Mistrz Serca, czyli zdrowej pracy serca wg Diagnozy Holistycznej

Przywykliśmy słowo „energia” postrzegać jako magiczne. To romantyczne podejście sprawdza się w rozmowach o czarach i wróżkach, jednakże gdy skupimy się na ludzkim zdrowiu czas przyjąć, że energia to inaczej siły witalne człowieka.

Jej jakość jest wypadkową temperatury ciała, drożności żył, jakości krwi, przyjmowanych pokarmów, krążenia limfy, zakresu ruchomości stawów, stopnia elastyczności mięśni, przebytych traum oraz wielu innych subtelnych czynników i procesów zachodzących w nas bez ustanku. Energia nie jest sprawą wiary czy podejścia do życia. Jest faktem, tak samo jak pory roku czy ruch planet.

Energia przepływa przez ludzkie ciało kanałami, które wieki temu nazwano meridianami. To sieć punktów połączonych wzajemnym oddziaływaniem, a co za tym idzie, wpływających na jakość funkcjonowania całego organizmu. Linie tworzone z połączenia punktów to coś na kształt szlaków komunikacyjnych, które służą również do obiegu krwi, łącząc wnętrze ciała z jego częścią zewnętrzną. Każdy z takich szlaków wiąże się z konkretnymi organami, fragmentami skóry, tkanką mięśniową, ścięgnami oraz kośćmi.

Przykładem takiego kanału jest meridian osierdzia, który z racji swojej istoty i obszaru wpływu, nazywany jest Mistrzem Serca. Energia w nim płynąca przemieszcza się w dół, od klatki piersiowej do dłoni. Otrzymuje ją z meridianu nerki, a następnie przekazuje do meridianu potrójnego ogrzewacza.

Osierdzie to rodzaj włóknistego worka, który pełni funkcję ochrony serca i przejmuje na siebie choroby tego organu. Symptomami jego osłabienia mogą być m.in. opuchnięte i bolesne doły pachowe, stany zapalne nadgarstka, jak również brodawki, wypryski, grzybica i znamiona na palcu środkowym.

Co ma palec do serca? Nasze ciało to ogromny układ zależności i powiązań. Każdy staw, mięsień, powieź działa dzięki współpracy z pozostałymi. Kiedy w meridianie osierdzia dochodzi do pogorszenia jakości przepływu energii, a tym samym krwi, z przyczyn fizycznych lub emocjonalnych, narządy i układy leżące na jego ścieżce nie otrzymują dostatecznej ilości „pokarmu”, co powoduje patologiczne zmiany w ciele wzdłuż danego kanału energetycznego.

Co możemy zrobić, by zapobiec problemom? Przede wszystkim uwrażliwić się na własne ciało. Bacznie obserwować zachodzące w nim zmiany. Zrozumieć, że brak ujawnionej choroby nie jest równoznaczny z byciem zdrowym. Świadomie podejść do przyjmowanych pokarmów, dbać o regularny, nieforsowny ruch, przebywać na świeżym powietrzu, wyeliminować ze swojego życia czynniki wywołujące silny stres.

Jeśli potrzebujemy przewodnika po meandrach własnego ciała, doskonałym rozwiązaniem jest przeprowadzenie, z pomocą specjalisty, holistycznej diagnozy, która wskaże nasze słabe punkty. Podczas takiego spotkania otrzymamy również szereg konkretnych wskazówek jakie zmiany w naszym dotychczasowym stylu życia przyniosą efekty i pomogą przywrócić harmonię w organizmie.

Izabela Milczarek – ekspert w dziedzinie Diagnozy Holistycznej